Nawet jeśli rozpychanie się łokciami nie leży w Twojej naturze, musisz przyznać, że pewność siebie pomaga w codziennym życiu. Bez niej nie zaprosisz nowopoznanej kobiety na randkę ani nie poprosisz szefa o podwyżkę. Omijają Cię także atrakcyjne finansowo stanowiska pracy, które wymagają bycia liderem grupy i umiejętności stawiania na swoim. Trudności z samoakceptacją mogą również skutkować skłonnością do toksycznych relacji i nadmierną uległością. Zamiast uzależniać swoje życie od cudzych opinii i decyzji, zapytaj raczej – jak pracować nad pewnością siebie?
Doceń swoją wartość
Nie wychylasz się, bo Twoim zdaniem nie masz nic ciekawego do zaproponowania? To błąd! Jak najczęściej rób „rachunek sumienia”, polegający na wypisywaniu swoich zalet i osiągnięć, a także przypominaniu sobie pochwał od szefa czy dobrych słów na swój temat. Warto zdać sobie sprawę, że osoby mające problem z pewnością siebie wykazują tendencję do wyolbrzymiania wad i porażek, a umniejszania sukcesów. Dlatego warto eksponować swoje dyplomy i co jakiś czas zaglądać do indeksu – w końcu nie zdobyłeś swojego wykształcenia przypadkiem. Aby pracować nad pewnością siebie najpierw doceń to, co już zyskałeś – udaną rodzinę, lojalnych przyjaciół, atrakcyjny wygląd, twarde i miękkie kompetencje. Jednocześnie nie porównuj się z innymi i pamiętaj, że każdy pisze własną historię.
Co ludzie powiedzą?
Jeśli to Twoje sztandarowe pytanie, które powtarzasz sobie niemal codziennie, najwyższa pora zrozumieć, że nie jesteś pępkiem świata. Osoby niepewne siebie paradoksalnie mają skłonności do egocentryzmu. Stawiają się w centrum wydarzeń i mają wrażenie, że każdy zgromadzony patrzy na nich, oceniając przy okazji ubiór, wygląd i zachowanie. W rezultacie mają spory problem z wygłaszaniem opinii, obroną własnego zdania i postępowaniem wbrew powszechnemu trendowi. Jak pracować nad pewnością siebie? Otóż musisz porzucić tendencję do „płynięcia z prądem” i zacznij robić to, na co masz ochotę. Chcesz rzucić pracę, kupić motor i wyruszyć w rajd po Polsce, ale boisz się krzywych uśmieszków, zdziwionych spojrzeń i plotek rozchodzących się z prędkością światła? W takim razie wyobraź sobie czarny scenariusz i możliwe reakcje otoczenia. Wbrew pozorom, konsekwencje Twojego czynu nie będą takie straszne – ludzie trochę pogadają, wyrażą swoje zdanie i… nic poza tym. W dodatku będą skrycie podziwiać Twoją odwagę i nieszablonowe podejście do życia.
Wyjdź ze strefy komfortu
Jak pracować nad pewnością siebie, jeśli siedzisz grzecznie za biurkiem, a po pracy ograniczasz swoją aktywność do pokonywania trasy pomiędzy lodówką a telewizorem? Nie da się tak – aby zyskać szacunek we własnych oczach musisz porzucić swoją strefę komfortu. Jak tego dokonać? Najlepiej małymi kroczkami, czyli codziennie podejmując drobne wyzwania. Śmiej się na głos podczas czytania książek lub w kinie (o ile poszedłeś na komedię), pytaj przechodniów o godzinę lub poproś o wskazanie drogi, zagaduj ekspedientki lub współpasażerów w publicznych środkach lokomocji. Bardzo dobrym ćwiczeniem na brak pewności siebie jest przeprowadzanie udawanych ankiet wśród przechodniów, a także telefonowanie pod nieznany numer z książki telefonicznej. Walcz z nieśmiałością także w pracy – zaproponuj szefowi swoje pomysły, zadawaj pytania i udzielaj odpowiedzi.